Defqon.1

Defqon.1 odbywa się od 2003 roku, więc jest jednym z najstarszych hard-festiwali. Początkowo jednak nie był on nakierowany tylko na jeden gatunek muzyczny, bo można było znaleźć na nim też Techno lub Trance, a w line upie występował np. Cosmic Gate czy Rank 1. Dopiero później wraz z ewolucją muzyki porzucono te gatunki na rzecz różnych odmian Hardstyle’u i Hardcore’u. W latach 2003-2010 Defqon odbywał się przy jeziorze w Almere i stale rozwijał, o czym świadczy to, że początkowo było na nim 6 scen, a na ostatniej edycji już 11. W 2011 roku festiwal przeniesiono na teren wokół parku rozrywki Walibi Holland, co poniekąd było spowodowane rozbudową pobliskiego portu, a poniekąd chęcią dalszego rozwoju imprezy – obecny teren jest o wiele większy.

W 2011 roku odbyła się pierwsza edycja Defqonu w Walibi Holland, która oferowała również camping, a w 2012 roku rozszerzono festiwal do trzech dni. Pole namiotowe spotkało się z ogromnym zainteresowaniem i co roku było powiększane, a mimo to bilety zawsze się wyprzedawały. W 2016 roku proporcja biletów weekendowych do 1-dniowych wynosiła 40 tysięcy do 25 tysięcy, co dało łączną liczbę odwiedzających na poziomie 65 tysięcy. W 2017 dodano kolejny sektor na campingu, więc łączna liczba wzrosła do 80 tysięcy. Od 2022 roku z kolei udało się sfinalizować to, o co organizator walczył już kilka lat – dodać czwarty dzień imprezy. W ten sposób Gathering tegorocznej edycji odbywa się już w czwartek, a piątek stał się pełnym dniem festiwalowym. Dodatkowo każdy dzień przyciąga 95 tysięcy odwiedzających.

Wszystko to sprawiło, że mało kto przed zakupem biletu zwraca uwagę na line up Defqonu, bo tam zawsze grają praktycznie wszyscy bardziej znani producenci Hardstyle/Hardcore. W końcu na kilkunastu scenach występuje około 350 artystów, więc dla większości profesjonalistów znajdzie się miejsce. Jedyną niewiadomą są specjalne występy, takie jak pojawienie się Freaqz at Night czy Tweekacore lub pokazanie Headhunterza albo Showteków po ich odejściu do innych gatunków. Poza tym sam camping sprawia, że warto jechać na ten festiwal – nawet gdyby ktoś w ogóle z niego nie wyszedł. Co roku nasza ekipa tworzy największe skupiska Polaków, a wśród tylu znajomych zawsze znajdzie się coś do roboty. Gdybyście chcieli do nas dołączyć, informacje o naszych wyjazdach znajdziecie na stronie.