Frequencerz zwykle nie są brani pod uwagę gdy mówimy o najdłużej działających projektach z naszej sceny, jednakże ich historia sięga 2005 roku, czyli mniej więcej tego samego roku co w przypadku np. Headhunterza lub Noisecontrollersa. Całość wymyślił Pepijn Hol (ur. 11.05.1987), który na początku działał w pojedynkę i powoli wypuszczał swoje pierwsze produkcje. Ich tworzenie od zawsze szło mu całkiem nieźle, gdyż miał zdolności techniczne – studiował grafikę, a także ukończył szkołę muzyczną Pyntago w Amsterdamie. Swoją drogą ze względu na pasję do muzyki wyrzucono go nawet z uczelni, przez co poniekąd z góry był zmuszony do podążania obecną ścieżką zawodową. Problem w tym, że Pepijn potrafił produkować, ale nie był DJ-em, a żeby rozwinąć karierę w tym świecie trzeba prezentować swoje utwory na żywo. Z tego powodu młody producent w 2006/2007 roku zaczął szukać kogoś do duetu i tak poprzez komunikator MSN Messenger trafił na Nielsa Kostera (ur. 21.03.1986), który w tamtym czasie działał jako DJ Faistos grający w internetowym radiu Fear.FM. Tak właśnie narodził się projekt Frequencerz.
Panowie rozpoczęli swoją wspólną karierę w dość typowy sposób, czyli w wolnym czasie amatorsko tworzyli pierwsze utwory, a czasami udawało im się nawet zdobyć jakiś booking w pobliskim klubie, gdzie płacono 50 EUR na pokrycie kosztów dojazdu. Niels wtedy godził tę pasję ze studiowaniem ekonomii handlowej, a dalej pracą w Rabobanku i firmie Nuon, gdzie ciągle musiał chodzić w garniturze. Z czasem jednak Pepijn i Niels wymienili się swoimi umiejętnościami oraz rozwinęli jako duet, co pozwoliło na poważnie zacząć myśleć o karierze muzycznej – gdy tylko pojawiła się taka możliwość, obaj rzucili swoje pozostałe obowiązki i poświęcili muzyce. Było to możliwe dzięki wydaniu takich utworów jak Tomorrow & Beyond, My Awakening czy Wishes oraz szybko zyskanemu supportowi wśród artystów pokroju D-Block & S-Te-Fan oraz Deepack. Ci drudzy nawet zakończyli swojego seta na mainie Defqonu.1 2008 grając Frequencerz – Tomorrow & Beyond, czym zapewnili chłopakom rozpoznawalność. Wszystko to sprawiło, że do Pepijna i Nielsa szybko odezwało się Fusion Records, które pozwoliło im zostać etatowymi producentami.
Na początku nie było lekko, gdyż chłopaki próbowali dostosować się swoim stylem do wytwórni, co niezbyt im wychodziło. Dopiero po roku Fusion zaleciło im kierować się własnymi upodobaniami, a nie sukcesem komercyjnym, co zaowocowało wydaniem tytułów Phaser i Driver. Natychmiast zostały one ciepło przyjęte przez innych artystów, za czym poleciały również bookingi na imprezach takich jak Defqon.1 2010, Q-Dance presents Fusion w Heineken Music Hall, The Qontinent 2010 czy Bassleader 2010. Dalej poszło już z górki, a Frequencerz nieprzerwanie budowali swoją pozycję na scenie poprzez wydawanie m.in utworów No Escape (Alcatrazz Anthem 2012), Bitch, Attention, Fight For Survival, Our Freedom (Beat The Bridge Anthem 2013), Rockstar, One of a Kind, Fatality, Raw & Uncut, Man of steel, Psycho, Delusion czy Getting Off. Wiele z nich okazało się dużymi hitami, co otworzyło chłopakom drzwi do największych eventów. W ciągu całej swojej kariery wystąpili więc praktycznie na każdym znaczącym wydarzeniu, łącznie z własnym X-Qlusivem i Thrillogy, hostowaniem scen na Fantasy Island oraz Rebirthie czy imprezami w Chinach, Meksyku, Australi lub Chile. Należy też wspomnieć, że w międzyczasie przy okazji Hard Bassu 2013 stworzyli z B-Frontem swój ekskluzywny live act B-Freqz, który istnieje do dziś, a w 2016 roku wydali nawet razem album o nazwie Eclipse.
Następne ważne wydarzenie w życiu Pepijna oraz Nielsa miało miejsce w 2015 roku, kiedy to postanowili zakończyć współpracę z Fusion i razem z Ran-D’im, Adaro oraz B-Frontem założyć własny label o nazwie Roughstate. Równocześnie pierwszym tam wydanym albumem był Frequencerz – Medium Rare, którego nazwa odnosiła się do średnio wysmażonego steka. Ani za surowy (Raw), ani za bardzo wypieczony, co miało symbolizować ich styl muzyczny mieszczący się gdzieś po środku skali Hardstyle’u. Taki też miał być nowy label, do którego panowie przez długi czas nie dopuszczali innych artystów i chcieli pozostać po prostu paczką przyjaciół wydających własną muzykę. Dopiero później przyjęli dodatkowych producentów oraz stworzyli sublabel Recruits dla młodych talentów. Wtedy rozpoczęta przygoda ciągnie się właściwie do dziś, bo pod własną banderą Frequencerz jeszcze bardziej rozwinęli skrzydła. Obecnie są oni uznawani za jednych z najpopularniejszych artystów w świecie Hardstyle’u, a swoimi kolejnymi wydaniami tylko utwardzają tą pozycję. Szczególnie warto tu wspomnieć o Warrior (Emporium Anthem 2015), Die Hards Only (Q-BASE Anthem 2016), Renegades, We Still Don’t Give A F_ck, Victory Forever (Defqon.1 Anthem 2017), The Unknown, The Ultimate Celebration (Official Intents Festival 2018 Anthem), Starlight, Battleborn czy Stay Loud (Official Decibel Outdoor 2020 Tribute). Nadal również utrzymują swój wyważony styl, chociaż w międzyczasie stworzyli też live act o nazwie Stealth Mode, w którym pozwalają sobie na bardziej agresywne utwory. Czasem przy luźniejszych Freestyle’owych setach posługiwali się też marką Get Wack nawiązująca do utworu Wolfpack.
Ciekawostki:
- Niels mieszka w holenderskiej miejscowości Best, a Pepijn w Blaricum.
- Utwór Frequencerz – Tomorrow & Beyond (Lars Edit) powstał jako hołd dla Larsa Mina, który był przyjacielem duetu, a także bratem pewnego pracownika Most Wanted Agency/Minus is More. Niestety 7 kwietnia 2013 popełnił on samobójstwo – dzień po Qapitalu, na którym wszyscy się widzieli. Nic wcześniej nie zdradzało jego zamiarów i brat nie potrafił określić powodów tej decyzji. Utwór został nawet zagrany w kościele na pogrzebie Larsa. Jak Niels i Pepijn napisali, poprzez jego stworzenie chcieli wesprzeć rodzinę oraz bliskich w wypełnianiu pustki po zmarłym. Co ciekawe, dopiero teraz zapowiedziano oficjalne wydanie tej wersji, bo wcześniej była ona puszczona za darmo.
- Frequencerz mają umowę sponsorską z AB Lifestyle, przez co pokazują się w ciuchach tej firmy, a kolekcje sygnowane ich logo były dwa razy dostępne w tamtejszych sklepach.
- Swego czasu Niels z radością zapowiadał narodziny swojego dziecka, jednakże jakiś czas później na fanpage’u Frequencerz pojawił się smutny post z dziecięcymi ubrankami, co najprawdopodobniej oznaczało poronienie. Kolejna próba już jednak się udała i teraz Niels razem ze swoją żoną Zoë oraz córką Juną tworzą szczęśliwą rodzinę. Pepijn również może pochwalić się dzieckiem, a z powodu jego narodzin nawet nie poleciał na Defqon.1 w Australii i Niels musiał sam wystąpić.
- Frequencerz prowadzili na YouTube serię „Where The Freq Are We?”, w której fani mieli ich namierzyć po kilku wskazówkach, dzięki czemu mogli później dostać się na zamkniętą imprezę. W pierwszym odcinku zajęło to dwie i pół godziny, ale w ostatnim popularność tak wzrosła, że już po 5 minutach podjechała po nich limuzyna z 40 facetami.
- Głównym producentem duetu wciąż pozostaje Pepijn, a Niels częściej bierze na siebie sprawy biurowe, zarządzanie labelem i ogólnie bycie menedżerem projektu. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi produkować. Często obaj panowie biorą udział w tworzeniu utworów, chociaż zwykle siedzą na zmianę w studiu, a nie jednocześnie.
- Niels jako Faistos należał do grupy Hardstyleflock Allstars, w której skład wchodził również Distractor, Jones, Ryfle i Tartaros. Całość była jednak raczej wygłupami z okazji imprezy Zentiments & The Vision B-Day Bash w 2011 roku.
Który z utworów Frequencerz męczyliście najbardziej? A może chcielibyście żeby przybliżyć sylwetkę jakiegoś innego artysty?